Ogromna większość społeczeństwa pije kawę każdego poranka. Dodaje ona energii i pozwala przezwyciężyć senność. Kawa w odpowiednich ilościach jest uznawana za korzystną dla zdrowia, jednak jej przedawkowanie może dać niepożądane efekty w postaci kołatania serca, trzęsących się rąk i rozdrażnienia. Co by się stało, gdyby do porannej kawy dodać olejek CBD?
Poranna kawa – nie tylko pobudza
Czym w ogóle jest kawa? Jest to aromatyczny na pój sporządzany z palonych i mielonych ziaren kawowca. Jej ojczyzną jest Etiopia. Główną właściwością kawy, oprócz ciekawego smaku i aromatu jest kofeina. Substancja ta jest pochodzącym z natury stymulantem. Przyjęło się, że picie kawy z rana pozwala na szybsze „rozbudzenie” po nocy, dodaje energii i otrzeźwia umysł. Filiżanka espresso ma funkcję nie tylko pobudzającą, ale również staje się swoistym rytuałem, bez którego większość mieszkańców państw cywilizowanych nie wyobraża sobie początku dnia. Nie jest tak od niedawna – historycy twierdzą, że napary zawierające kofeinę spożywano już w 2737 roku p.n.e.
Jak kawa działa na ludzki organizm?
Przede wszystkim na wpływ na nasz mózg – blokuje receptory adenozyny znajdujące się w korze mózgowej. Dzięki temu odczuwamy mniejszą senność, łatwiej się nam skoncentrować, mamy lepszą pamięć. Efekt ten jednak jest krótkotrwały i opuszcza nasze ciało wraz z kofeiną, a szczyt jej działania przypada na 40-60 minut po wypiciu kawy.
Warto też wspomnieć, że kofeina jest substancją stosowaną w lekach przeciwbólowych – ma działanie łagodzące napięcie i ból oraz stymuluje wydzielanie dopaminy. Badania nad jej właściwościami stwierdziły również, że obniża poziom histaminy – substancji odpowiadającej za reakcje alergiczne. Naukowcy twierdzą, że jedna kawa dziennie zmniejsza ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory i cukrzycę typu 2. We wszystkim jednak należy mieć umiar – przedawkowanie kofeiny może niebezpiecznie podnieść ciśnienie krwi, wywołać drżenie kończyn i uczucie niepokoju. Do objawów wypicia zbyt wielu kaw należą także pobudzenie, rozkojarzenie, zawroty głowy, bezsenność i drgawki.
Właściwości olejku CBD
Kannabidiol to związek wyizolowany z konopi, jednak bez działania psychoaktywnego i uzależniającego. Badania naukowców na jego temat ujawniły, że posiada ogrom właściwości prozdrowotnych. Regularne stosowanie olejku CBD pomaga w redukcji bólu, działa on przeciwzapalnie i przeciwutleniająco. Udowodniono również jego działanie hamujące mdłości i wymioty. Kannabioidiol ma dość szerokie działanie na system nerwowy – wspomaga ochronę szarych komórek, jest dobrym środkiem wspierającym leczenie Alzheimera i Parkinsona. Pomaga opanować drżenie kończyn, uspokaja i wycisza. Jego ważną zaletą jest to, że ma możliwość pośredniej ingerencji w neuroprzekaźnictwo – dzięki temu jego stosowanie obniża lęk, stabilizuje nastrój i działa antydepresyjnie. Dodatkowo używanie CBD poprawia jakość snu – jest on mocniejszy i dłuższy. Co by się mogło stać, gdybyśmy połączyli pobudzającą kawę z uspokajającym i łagodzącym stres olejkiem CBD?
Jak wypada CBD na tle kofeiny?
Kannabidiol (CBD) i kofeina to substancje zawierające wiele wspólnych i jednocześnie przeciwstawnych właściwości. Na wielu płaszczyznach jedna substancja dopełnia drugą. CBD działa poprzez stymulację układu endokannabinoidowego, który z kolei ma wpływ na szereg reakcji chemicznych i biologicznych w naszych organizmach. Zarówno kannabidiol jak i kofeina mają właściwości przeciwzapalne i przeciwbólowe. Oba związki dodają energii i ułatwiają koncentrację, z tą różnicą, że CBD działa długotrwale, a kofeina tylko dopóki znajduje się organizmie. Można powiedzieć, że kannabidiol jest tym dla kofeiny czym dla THC – minimalizuje skutki uboczne jej spożycia u osób nadwrażliwych, a więc zapobiega drżeniu rąk, łagodzi uczucie niepokoju i rozkojarzenia. Ponadto wykazano, że połączenie CBD i kofeiny wydłuża działanie tej drugiej, pozostawiając nas dłużej pełnymi energii. Dodatek olejku CBD do porannej kawy łagodzi również objawy spadku kofeiny – wiele osób jakiś czas po wypiciu kawy narzeka na pojawienie się senności i zmęczenia, tymczasem kannabidiol sprawia, że efekt ten jest mniej odczuwalny. Polecamy sprawdzić na sobie 🙂
Źródła:
Cannabidiol, a Cannabis sativa constituent, as an anxiolytic drug. A.Schier, N. Ribeiro, A. Silva, J. Hallak, J.Crippa, A.Nardi, A.Zuardi. Dostęp, 04.03.2020 [https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22729452]
Cannabidiol in Anxiety and Sleep: A Large Case Series. S.Shannon, N. Lewis, H.Lee, S.Hughes. Dostęp 04.03.2020 [https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6326553/]
